Zdarzają mi się chwile zwątpienia. Nie zawszę wierzę w sukces. Jednak perspektywa osiągnięcia celu jest odurzająca. Wyobrażam sobie cały szereg zdarzeń, które nastąpią jeśli mój angielski zostanie oceniony na "7". Aplikacja na studia, przygotowywanie się do roku akademickiego, nauka niderlandzkiego. A później to już tylko chwała i sława!
Postępy
Z każdym dniem mówienie przychodzi mi coraz łatwiej. Robię też mniej błędów.
Części związane z czytaniem i słuchaniem mam już mniej więcej opanowane, ale będę dalej ćwiczyć żeby mieć pewność, że dostanę odpowiednią ilość punktów.
Przy pisaniu już prawie nie korzystam ze słownika. Za 3 tygodnie będę mistrzem esejów!
Co robię dodatkowo
Z nowości to pochwalę się, że wprowadziłam do treningu biegowego naukę angielskiego. Biegając słucham audiobooka - Bridget Jones Diary. Uwielbiam łączyć przyjemne z przyjemnym!
Pozostałe elementy nauki pozostały bez zmian.
źródło: pinterest.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz